Czy opłaca się jeździć szybko? Co grozi za ciężką nogę.

Szybka jazda z pewnością daje niektórym sporą dawkę adrenaliny. Niemniej jednak ta „radość” może się szybko skończyć, szczególnie jeśli nie jesteśmy świadomi dodatkowych konsekwencji z nią związanych.

Ostatnie badania przeprowadzone przez jeden z brytyjskich serwisów internetowych wskazują, iż szybsza niż zwykle jazda może na przestrzeni „żywotności” naszego samochodu kosztować nas nawet 15 tys. zł w zużytym paliwie.

Prześledzono jak to wygląda w przypadku normalnej jazdy, to jest  z prędkością 100 km/godz. fiatem 500. Wyniki pokazały jednoznacznie, że tylko nieznaczny wzrost prędkości na przykład do 105 km/ godz. będzie nas kosztował ok. 2 tys zł. Pedał gazu wciśnięty do 110 km / godz. to już wydatek około 6 tys. Zł. Gdy zamierzamy jednak przycisnąć nieco mocniej pedał gazu, osiągając na 140-150 km / godz. będzie się to wiązać z kosztami około 15 tys. zł. Należy również wspomnieć, iż omawiane tu badania uwzględniały średnią trasę 12,5 tys. kilometrów, z czego 2300 kilometrów przejechano autostradami.

Pomijając fakt, że w wielu przypadkach przekroczenie prędkości wiąże się z naruszeniem prawa (mandat, pozbawienie prawa jazdy) i większymi wydatkami na paliwo, należy pamiętać o tym, że nasza „żądza prędkości” może kosztować czyjeś życie. W końcu nie jesteśmy na drodze sami, a przy większej prędkości zwiększa się czas reakcji czy droga hamowania, a to z kolei może prowadzić do wypadku.

Podsumowując, wolniej nie tylko znaczy bezpieczniej, ale i oszczędniej. Niemniej zbyt wolna jazda np. na autostradzie może być powodem innych kłopotów.

Poniżej znajduje się tabela ilustrująca limity prędkości oraz przy jakim przekroczeniu otrzymamy jedynie mandat, a przy jakim wezwanie do sądu.